Nobla dla tego, co wymyślił dni wolne od treningu:) Dzisiejszy trening z niedzieli był na dystansie 12km. Pobiegłem do lasu, żeby po testować kolana po 3 dniowym odpoczynku i stwierdzam, iż są jak nowe 🙂 Pociągnąłem dalej do Świebodzic, a tam poważniejszy test, czyli ok 2km podbiegu pod stadninę ogierów (http://www.stadoksiaz.pl/). Żadnego bólu, kondycja super. Gdzieś czytałem, że dni wolne dla biegacza to dzień święty – podpisuję się pod tym drukowanymi literami 🙂
Poniżej charakterystyka trasy. Podobają mi się te górskie akcenty. W niedzielę będzie 20km wybiegania-mój plan to wbiec na górę Chełmiec, około 440m przewyższenia w górę i tyle samo w dół 🙂
Podsumowanie:
Waga: 76,3kg Dystans:12km Czas: 01:07:43 Tempo: 00:05:39/km Prędkość: 10,63km/h —————————————————-
Ja mam o tyle dobrze że biegam co drugi dzień więc mam święto co dwa dni 🙂 u mnie na Mazowszu płasko jak na stole więc podbiegi są dla mnie ciężkie… Uważaj na kolano i pisz jak idą treningi!