Katorżniczy bieg…4/6

Ostatni raz poszedłem biegać w samo południe, przy temperaturze powyżej 25st. i palącym słońcu. Na wszelki wypadek zabrałem małą butelkę wodę ze sobą. W końcu w planie 15km, pić się na pewno zachce. Postanowiłem, że pobiegnę na początek obwodnicą, dalej skręcę w pola, zdejmę koszulkę i połączę przyjemne z pożytecznym:) 

Tak też zrobiłem…po drodze super podbieg pod górkę której kąt nachylenia jest chyba z 60st. 🙂 Nie obejrzałem się jak minęło 7km, chwila zastanowienia czy wracać już tą samą drogą, czy jednak pokręcić się po lesie. Padło na to drugie. Teren zróżnicowany, górki dołki…co widać na przewyższeniach w podsumowaniu. Na 10km wypiłem już całą wodę i zaczęły się schody 🙁 jakby mi ktoś odciął baterie. Głowa oczywiście biegła dalej ale nogi już nie chciały…w buzi „sahara”. Nie możliwe, przecież na tym etapie przygotowań, 15km to żaden wyczyn. A jednak, zdarzają się i takie dni. Być może na osłabnięcie, miało wpływ więcej czynników. Ogólne zmęczenie, słońce, temperatura…nie wyspanie po oglądaniu meczu 😉 Finał był taki, że do domu wróciłem po 14,5km. 500m zabrakło do wykonania planu, ale uznaję ten trening, ze względu na wysiłek, za ukończony.

Podsumowanie:

Waga: 75,3kg
Dystans:14,5km
Czas: 01:26:42
Tempo: 00:05:57/km
Prędkość: 10,08km/h
Przewyższenia: +326,8 / -336,6 m n.p.m. poprawka +163 / -163 m n.p.m.
—————————————————

422 comments

  • Bieganie w takim upale to niezbyt pomysł 🙂 sam się o tym też przekonałem w sobotę – zrobiłem 21km i tak za połową jak dorwałem 1,5 litrową butelkę wody to całą wypiłem 🙂 Lepiej jednak biegać rano (chociaż ja zwykle wybieram wieczór bo nie lubię rano wstawać).
    Acha, co do tych przewyższeń to moim zdaniem są sporo przekłamane – 300 metrów raczej nie było, zauważyłem że programy typu endo / runkeeper itp dużo zawyżają te przewyższenia. W maratonie w Paryżu naliczyły baardzo dużo a płasko było jak na stole. Znowu w maratonie w Lęborku zaniżyły moim zdaniem przewyższenia…

    Odpowiedz
  • Rzeczywiście… masz rację z tymi przewyższeniami. Górki były, ale nie aż takie. Ślepo zawierzyłem SportTrackerowi, a z tego co przejrzałem w poprzednich biegach, informacje najbardziej zbliżone prawdy są na Garmin Connect.
    Tam pokazał konkretnie dla tego biegu:
    Wzrost wysokości: 163 m
    Spadek wysokości: 163 m
    Min. wysokość: 345 m
    Maks. wysokość: 434 m
    i to by się zgadzało.
    Muszę poprawić poprzednie wpisy 😀 Dzięki za naprostowanie.
    Z drugiej strony, ciekawe co SpotTracks sumował, że wyszło mu 2x więcej 😉

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *