Upał…4/5

Kolejny trening tą samą trasą…sprawdzona dyszka 🙂 dzisiaj w ciągu dnia były 32st.C. Pojechałem z rodzinką na basen do Strzegomia. Wróciliśmy zmordowani i lekko przypieczeni, a tu trzeba jeszcze trening zrobić. 10km i 6x100m rytmów. W pierwszej części pot lał się niemiłosiernie. Bardzo szybko zaschło mi w gardle, ciekawe czy to już były oznaki odwodnienia. Jakoś dobiegłem te 10km, natomiast rytmy kolejny raz dobiły moje uda. Masakra!!! Przecież jutro wstaję o 5:20 i biegnę na Chełmiec. Jak ja tego dokonam, nie wiem, ale 20km wybiegania trzeba zrobić.

Podsumowanie:

Waga: 76,6kg
Dystans:10km
Czas: 00:54:14
Tempo: 00:05:25/km
Prędkość: 11,06km/h
Rytmy: 6x100m
—————————————————-

1 137 comments

  • W taki upał radzę nie biegać… ja też siedzę w domu cicho i czekam na wieczór – wtedy wyjdę na rozbieganie po maratonie przedwczoraj. Tempa masz już fajne, a te na 100m to nawet bardzo szybkie!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *