podbiegi

Lekka klapa!!!

Niestety w tym wpisie będzie zawarty cały tydzień nr. 18. Zaczęło się od feralnej pogody, padało od wtorku do czwartku rano. Wiem, nie jest to wymówka bo zawsze można iść na mechaniczną bieżnię, ale do tego po niedzielnym długim wybieganiu…
Więcej

Chełmiec po raz kolejny…4/17

Kiedy nadchodzi ostatni dzień tygodnia, kiedy to jest pora najdłuższego wybiegania, mam problem z wyborem trasy. Na dzisiaj zaplanowane było 30km. Wstałem tradycyjnie ok. 6 rano, kiedy rodzinka jeszcze smacznie śpi. Pozbierałem się i wybiegłem…nadal rozmyślając, w którym kierunku się…
Więcej

12km z dokładką…3/17

 Miało być zgodnie z planem, a wyszło dużo lepiej. Zamiast 12km zrobiłem 14. 🙂 Pogoda świetna, samopoczucie też, trasa przyjemna. Pobiegłem przez las do Świebodzic, żeby później pokonać podbieg pod stadninę ogierów i tam postanowiłem trochę podkręcić dystans. Tempo z…
Więcej