Minęły dwa dni od wałbrzyskiej połówki. Trzeba wrócić do treningów.
Dzisiaj spokojnie, ale nie za wolno przebiegłem 10km i o dziwo nie czułem skutków niedzielnych zawodów. Za trzymałem się tylko raz w Szczawnie, żeby popatrzeć jak kot gania wiewiórkę i próbuje wdrapać się za nią po drzewie :). W myślach jestem przy kolejnej niedzieli, kiedy to mam zaplanowane dłuższe wybieganie 🙂 30km.Podsumowanie:
Waga: 75kg Dystans: 10km Czas: 00:52:38 Tempo: 00:05:16/km Prędkość: 11,40km/h —————————————————