Kolejny trening tą samą trasą…sprawdzona dyszka 🙂 dzisiaj w ciągu dnia były 32st.C. Pojechałem z rodzinką na basen do Strzegomia. Wróciliśmy zmordowani i lekko przypieczeni, a tu trzeba jeszcze trening zrobić. 10km i 6x100m rytmów. W pierwszej części pot lał się niemiłosiernie. Bardzo szybko zaschło mi w gardle, ciekawe czy to już były oznaki odwodnienia. Jakoś dobiegłem te 10km, natomiast rytmy kolejny raz dobiły moje uda. Masakra!!! Przecież jutro wstaję o 5:20 i biegnę na Chełmiec. Jak ja tego dokonam, nie wiem, ale 20km wybiegania trzeba zrobić.
Podsumowanie:
Waga: 76,6kg Dystans:10km Czas: 00:54:14 Tempo: 00:05:25/km Prędkość: 11,06km/h Rytmy: 6x100m —————————————————-
W taki upał radzę nie biegać… ja też siedzę w domu cicho i czekam na wieczór – wtedy wyjdę na rozbieganie po maratonie przedwczoraj. Tempa masz już fajne, a te na 100m to nawet bardzo szybkie!