Nie dałem rady…4/3

A jednak zbite kolana okazały się bardziej rozbite niż myślałem. Dzisiaj plan przewidywał 15km, ale niestety po ok 6km ból prawej nogi był nie do wytrzymania. Czułem jakby pod rzepką był obrzęk, który chce ją wypchnąć. Przysiadłem na chwilę na ławeczce i rozmasowałem stawy. Niestety nic to nie dało.

Potruchtałem jeszcze coś ponad kilometr i to był już koniec mojego treningu na dzisiaj. Oby nie była to jakaś duża kontuzja, bo będę wkurzony… Jutro wolne, a we wtorek 10km.

Podsumowania nie powinno być, bo trening nie ukończony…

Podsumowanie:

Waga: 76,7kg
Dystans:7,811km
Czas: 00:50:13
Tempo: 00:06:26/km
Prędkość: 9,33km/h
—————————————————-

808 comments

  • Dziękuję …kolana już w normie, bardzo dużo dała 3.dniowa przerwa od treningów. Teraz można już znowu zasuwać 🙂

Comments are closed.