Plan na zdobycie Krakowa

Nowy rok, nowe plany, więc trzeba zabrać się za ich realizację. Po wielkich poszukiwaniach odpowiedniego planu, Leszek zaproponował, żebym skorzystał z jego planu, którym przygotowywał się do maratonu w Paryżu. Trzeba było najpierw zmodyfikować tempa dla poszczególnych rodzajów biegu. Z początku chciałem przypuścić atak na 3:45, tak jak Leszek się przygotowywał, ewentualnie jeśli nie będę w stanie kończyć treningów w zadanych czasach, to nic nie stracę, bo plan jest złamać 4h. Doszliśmy jednak do wniosku, że lepiej zacząć od temp na 4h i ewentualnie po dwóch tygodniach, jeśli treningi nie będą mnie zanadto poniewierały, zmodyfikować szybkości dla maratońskiego czasu krótszego o 5minut. Jeśli po kolejnych 2 tygodniach treningu, będę czuł, że można coś podkręcić, to pójść w dół o kolejne 5 minut w maratońskim czasie. Osobiście uważam, że jestem w stanie osiągnąć czas 3:55 i dla niego ustawiłem poszczególne tempa. W praniu wyjdzie jak się sprawy mają i po ok. 14 dniach będę wiedział czy iść dalej według poniższego planu, czy poddać go zmianom. Plan przewiduje 3 treningi w tygodniu i myślę, że jest to świetny kompromis dla osób pracujących i mających dwójkę szkrabów w domu. 🙂 W zeszłym roku korzystałem z planu, który obejmował 4 dni w tygodniu i niestety zdarzyło się jakiś opuścić z przyczyn nie do końca zależnych ode mnie. Pierwszy tydzień treningów rozpocznie się 7.01 (zakładam, że dni treningowe to odpowiednio wtorek,czwartek i niedziela).
Zastanawiałem się, czym uzupełnić dni wolne od biegania, co nie wpłynęło by znacząco na moją obecność w domu. Jak grom z jasnego nieba, kolega Arvind z blogu fitback.pl, wpadł na fajny pomysł, żeby zebrać się w grupkę chętnych ludzi, którzy chcą zrzucić trochę balastu i podregulować swoją figurę. Projekt nazwał Insanity z FitBack.pl.

Czym jest Insanity? 60 dniowym programem treningowym, który wyciska z nawet największych twardzieli ostatnie poty poprzez „odwrócone interwały” (zamiast długo wolno a potem szybka seria, robimy długo SZYBKO a potem krótki odpoczynek).

Wydaje się świetną alternatywą dla innych ogólnorozwojowych zajęć i co najważniejsze nie będę wychodził z domu ;). Ćwiczenia będą wykonywane codziennie i jedyna moja obawa to intensywność wysiłkowa w dni biegowe. Mam nadzieję, że dam radę wytrzymać i że będą również wizualne efekty. Mój pomysł robienia sobie zdjęć zostaje i będzie kontynuowany. 🙂 Tutaj można znaleźć szczegóły naszej zabawy.

Szczegółowy 16-sto tygodniowy plan treningowy:

W Running #1 Running #2 Running #3
16 10-20 minut warm-up
3 x 1600m (4:45/km) -1min. RI
10 minut cool-down
3km easy (6:02/km)
3km @ ST (5:03/km)
3km easy (6:02/km)
21km @ MP +19sek./km
(5:55/km)
15 1600m warm-up
4 x 800m (4:36/km) – 2min. RI
10 minut cool-down
1500m easy (6:02/km)
8km @ MP (5:36/km)
1500m easy (6:02/km)
24km @ MP + 28sek./km
(6:04/km)
14 10-20 minut warm-up
1200m (4:40/km)
1000m (4:38/km)
800m (4:36/km)
600m (4:33/km)
400m (4:30/km)
200m (4:27/km)
All with 200m RI
10 minut cool-down
1500m easy (6:02/km)
8km @ LT (5:21/km)
1500m easy (6:02/km)
27km @ MP +28sek./km
(6:04/km)
13 10-20 minut warm-up
5 x 1000m (4:38/km) – 400m RI
10 minut cool-down
1500m easy (6:02/km)
7km @ MT (5:12/km)
1500m easy (6:02/km)
32km @ MP + 37sek./km
(6:13/km)
12 10-20 minut warm-up
3 x 1600m (4:45/km) – 1 minuta RI
10 minut cool-down
3km easy (6:02/km)
5km @ ST (5:03/km)
2km easy (6:02/km)
29km @ MP + 28sek./km
(6:04/km)
11 10-20 minut warm-up
2 x 1200m (4:40/km) – 2minuty RI
4 x 800m (4:36/km) – 2minuty RI
10 minut cool-down
8km @ MT (5:12/km)
32km @ MP + 28sek./km
(6:04/km)
10 10-20 minut warm-up
6 x 800m (4:36/km) – 1:30 RI
10 minut cool-down
1500m easy (6:02/km)
10km @ LT (5:21/km)
1500m easy (6:02/km)
21km @ MP + 9sek./km
(5:45/km)
9 10-20 minut warm-up
2 x (6 x 400m) (4:30/km) – 1:30 RI
2:30 RI between sets
10 minut cool-down
3km easy (6:02/km)
5km @ ST (5:03/km)
2km easy (6:02/km)
29km @ MP + 19sek./km
(5:55/km)
8 10-20 minut warm-up
1600m (4:45/km) – 400m RI
3200m (5:00/km) – 800m RI
2 x 800m (4:36/km) – 400m RI
10 minut cool-down
1500m easy (6:02/km)
7km @ MT (5:12/km)
1500m easy (6:02/km)
32km @ MP +19sek./km
(5:55/km)
7 10-20 minut warm-up
3 x (2 x 1200m) (4:40/km)–2min RI
4 minuty RI between sets
10 minut cool-down
16km @ MP (5:36/km)
24km @ MP + 12sek./km
(5:48/km)
6 10-20 minut warm-up
1km (4:38/km)
2km (4:48/km)
1km (4:38/km)
1km (4:38/km)
400m RI
10 minut cool-down
2km easy (6:02/km)
8km @ MT (5:12/km)
32km MP + 19sek./km
(5:55/km)
5 10-20 minut warm-up
3 x 1600m (4:45/km) – 400m RI
10 minut cool-down
16km @ MP (5:36/km)
24km @ MP + 6sek./km
(5:42/km)
4 10-20 minut warm-up
10 x 400m (4:30/km) – 400m RI
10 minut cool-down
13km @ MP (5:36/km)
32km @ MP + 9sek./km
(5:45/km)
3 10-20 minut warm-up
8 x 800m (4:36/km) – 1:30 RI
10 minut cool-down
8km @ MT (5:12/km)
21km @ MP (5:36/km)
2 10-20 minut warm-up
5 x 1000m (4:38/km) – 400m RI
10 minut cool-down
3km easy (6:02/km)
5km @ ST (5:03/km)
2km easy (6:02/km)
16km @ MP (5:36/km)
1 10-20 minut warm-up
6 x 400m (4:30/km) – 400m RI
10 minut cool-down
5km @ MP (5:36/km)
MARATHON DAY
42.2km @ MP

Legenda:
LT (long tempo) – długie tempo
MT (medium tempo) – średnie tempo
ST (short tempo) – krótkie tempo
easy – spokojne tempo
MP (marathon pace) – maratońskie tempo
RI (rest interval) – przedział odpoczynku

350 comments

  • Fajnie że mogłem pomóc – mi się to sprawdza więc będę trzymał kciuki żeby i u ciebie się sprawdziło 🙂 Powodzenia! Uważaj z ćwiczeniami dodatkowymi, ten plan treningowy to nie tylko 3 biegi, integralną częścią tego planu są jeszcze 2 treningi aerobowe (rower, pływanie, wioślarstwo itd) ale odradzają treningi z obciążeniem – wszelkie cross-fit’y sztangi itp – nie wiem na czym polega to „insanity” – jeśli ciężary się dźwiga to oni odradzają ze względu na ryzyko kontuzji.
    Ja dzisiaj po pracy (i położeniu obu pociech spać) mam ten bieg z drugiej kolumny drugiego tygodnia czyli 1,5km sp, 8km TM, 1,5km sp. Lubię ten plan i już się nie mogę doczekać kiedy wybiegnę wieczorem 🙂
    Będziemy się dopingować, wrzucaj relacje co tydzień!

    Odpowiedz
  • Leszek- jeśli chodzi o rower czy pływanie, to są zadawane jakieś zakresy czasowe, które trzeba wykonać? Insanity robi się w domu bez żadnych przyrządów 🙂 coś jak aerobik tylko więcej wysiłku trzeba włożyć 🙂
    Też doczekać się nie mogę wtorku kiedy to pierwsze interwały będą grane 🙂

    Grzesiek- Dzięki 🙂 Właśnie znalazłem kilka ćwiczeń u Ciebie 🙂 jak nie dam rady z Insanity to się przerzucę na nie 🙂 Wrzuć coś na stronę o diecie, bo zmienić muszę kilka spraw…i jak z chlebem, da się go jakoś zastąpić?

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *