Nowa dłuższa trasa…3/19

Niestety z przyczyn uniemożliwiających mi niedzielne długie wybieganie, przełożyłem je na poniedziałek. 

Do tego wszystkiego, wybrałem się dość późno, zaczęło się ściemniać. Większość moich długich tras, prowadzi raczej lasami czy polami, teraz nie ryzykowałem takiego terenu. Szkoda na tydzień przed maratonem skręcić sobie kostkę. Postanowiłem podreptać za Makro obwodnicą w górę i zbiec na dół. 🙂 Później chciałem pobiec do Szczawna, ale zmieniłem swoje plany w ostatniej chwili i skręciłem na kolejny podbieg, na Piaskową Górę. Okrążyłem „wyższą” dzielnicę Wałbrzycha i wróciłem na swoją, a że brakowało mi trochę do ukończenia dystansu, to zrobiłem sobie jeszcze dodatkową pętlę. Tym razem nie ścigałem się, tylko spokojnie biegłem tempem, którym chciałbym przebiec cały maraton. Będzie to trudne zadanie, ale „twardym trzeba być, a nie miętkim”. 🙂 Pozostały mi już tylko dwa treningi…środa i czwartek, później laba i w niedzielę WALKA!!!

Podsumowanie:

Waga: 75kg
Dystans: 18km
Czas: 01:35:26
Tempo: 00:05:18/km
Prędkość: 11,32km/h
—————————————————

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *