choroba

Opuść mnie chorobo!!!

Już miałem nadzieję, że moja realizacja planów weszła na prawidłowy tor. Kilometraż zbliżał się do mojego rekordowego miesięcznego przebiegu w całej „karierze”, kiedy to przypałętała się jakaś infekcja. Tak mi gardło zawaliło, tak mnie kaszel męczył, że odpuściłem sobie cały…
Read more

Dzień wolny, ale…

Tak jak myślałem, wczorajsza przebieżka skończyła się kluchą w gardle 🙁 nienawidzę mieć zapalenia gardła i do tego, w momencie kiedy zaczynam „na poważnie” biegać. Na pewno się nie dam i zaaplikuję kilka pastylek do ssania, a jutro normalnie RUN…
Read more